Transportowe Święta dla Dzieciaków ze Wschowy
Tegoroczna, druga już edycja świątecznej akcji kierowców ma na celu pomoc dzieciakom z Domu Dziecka we Wschowie, rodzinnej miejscowości Artdrive'a, jednego z pomysłodawców akcji.
TOP Drivers: Jak zaczęło się to Wasze świąteczne szaleństwo?
Artur Rzemyk, Art. w trasie: Akcja zaczęła się od życzeń Drogowych Mikołajów, które są już nagrywane czwarty rok. W 2019 roku zorganizowana była zbiórka na rzecz Domu Dziecka w Brzegu, z którego pochodzi jeden z organizatorów akcji – Marek. Wtedy udało się uzbierać ponad 10 tysięcy złotych na plac zabaw, konsolę i inne rzeczy, które przydały się dzieciakom. W tym roku zbieramy dla Domu Dziecka we Wschowie, skąd pochodzi kolejny organizator akcji – Artur Szymański.
TD: Domyślam się, że odwiedziłeś to miejsce, zanim rozpoczęła się akcja?
Artur Szymański, Artdrive: Kiedy tam pojechałem, rozmawiałem z wieloletnią panią Dyrektor, a wszyscy bardzo się cieszyli, że chcemy dla nich coś takiego zrobić. Dzieci mieszkają w domu rodzinnym, mają ok. 11-16 lat. Smutno jest wejść do takiego miejsca, dzieciaki nie wiedzą, co się dzieje, ale z czasem się przekonują. Rok temu w Brzegu nie chcieli wyjść z ciężarówek, jak ich zaprosiliśmy. Dzieci pokazują nam swoje pokoje, jakieś obrazki, mówią o swoich łóżkach.
TD: Dla Artura Rzemyka to pierwszy rok w akcji…
ARz: W tym roku nie miał kto przyjechać swoim samochodem z zakupionymi prezentami, dlatego zaproponowano mi udział w akcji. Wiadomo, to robi duże wrażenie na dzieciach. To są świetne emocje, stajemy na głowie, organizujemy co się da, dzwonimy, rozmawiamy.
TD: Jak działa akcja?
ARz: Akcja jest zgłoszona na portalu zrzutka.pl i jest powiązana z licytacją na FB, na którą wystawiamy swoje rzeczy, a pieniądze wpłacane są bezpośrednio na zrzutkę. Mamy tam akcesoria do samochodów, biżuterię, wypożyczenie kapera na dwa dni na wycieczkę po górach itp.
TD: W tym roku założyliście sobie, że uzbieracie 12 tysięcy. W ciągu kilku dni od naszej rozmowy do publikacji tego wywiadu kwota ta została przekroczona. Idziecie za ciosem i nowy cel to 20 000 zł. Na co mają być przeznaczone?
ASz: Rok temu zaczynaliśmy od 3 tysięcy. Zebraliśmy tę kwotę w 24 godziny. Podnieśliśmy cel do 5-6 tysięcy. To osiągnęliśmy w kolejne kilka dni. Ustaliliśmy kwotę 10 tysięcy i się udało. Poza produktami chemicznymi, kosiarką do trawy (dzieciaki chciałyby kosiarkę – taki traktorek; może uda się znaleźć sponsora, który nam ją przekaże), planuję zadzwonić do Pani Dyrektor i zapytać o marzenia Fajnie byłoby spełnić ich świąteczne życzenia, które znajdą się w listach do Mikołaja.
ARz: Już udało się pozyskać zupełnie nowe łóżka i materace, buty dla każdego dziecka w tym domu, a ponadto pralkę. A to wszystko od jednego Darczyńcy, który postanowił pozostać anonimowy.
TD: A jeśli uzbieracie jeszcze więcej, niż jest w planie?
ARz: To, co uda nam się zgromadzić „ponad stan” przekażemy dla Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wschowie. Kontaktowaliśmy się z nimi i wiemy, że najbardziej potrzebują karmy.
TD: Jaki jest plan na finał?
ASz: 19 grudnia jedziemy do domu dziecka. Planujemy podjechać tam czterema samochodami, w tym jednym, który jeździ do lasu po drewno. Przywieziemy prezenty, będą przejażdżki samochodami. Zobaczymy, co jeszcze…
Katarzyna Kucharska